DECETRISM (2010)

The „Decentrism – a man as a hidden dominant” exhibition is a result of a photographic plein-air organized in July of 2009 in Józefów by the Vistula river. During the plein-air, through the presentation of different artworks and multiple discussions, the participants were trying to explore the idea of decentryzm in reference to photography. 

The idea of finding the presence of a man in the form of a dominant seemed to be an attractive formula unifying a group acting of the plein-air participants. This is the first photographic exhibition of decentrism in the world. Within the scope of the exhibition a photographic album with the same title was created.  In November of 2011 another scene of the “Decentryzm” exhibition took place, during which Jacek Jędrzejczak presented artworks created specially for this occasion. The exhibition was held in New York within the confines of XIII Chopin and Friends international festival of which the honorary patron is Republic of Poland General Consul Ewa Junczyk-Ziomecka. The Vernissage of the “Decentrism” exhibition took place on November the 10th, 2011 in Polish & Slavic Center (177 Kent Street, Brooklyn, NY 11222).

The exhibition curator: Janusz Kapusta

The information comes from the official decentrism website www.decentryzm.com

Calendar

– 2012 Polish Film Festival, Vancouver (20.10.12-31.10.12)
– 2011 English & Slavic Center, New York, USA,
– 2011 XIII International Chopin Festival and Friends, New York (10.11.2011- 20.11.2010)
– 2010 Art House Gallery, Warsaw (9.05.2010-30.05.2010)
– 2010 Night of Museums (May 15/16)
– 2010 Gallery of Photography MCC, Ostrowiec Świętokrzyski (16.01.2010-10.02.2010)

Album fotograficzny “DECENTRYZM”/DECENTRISM PHOTO ALBUM

Ze wstępu do albumu
DECENTRYZM – Człowiek jako ukryta dominanta
Piotr Komorowski

(…)

Idea decentryzmu zainspirowała do dyskusji grupę twórców skupionych wokół Galerii Fotografii MCK w Ostrowcu Świętokrzyskim, w trakcie której okazało się, że pojęcie to można z powodzeniem potraktować jako punkt wyjścia do opisywania rzeczywistości peryferyjnej, nie określonej wprost, jednak przecież zasadniczej w swoim egzystencjalnym wydźwięku. Taka formuła wydała się obiecująca i na tyle atrakcyjna, iż zorientowani wokół niej artyści zdecydowali się na szersze działanie owocujące wystawą i towarzyszącym jej wydawnictwem albumowym. W przypadku tak trudnego zadania, jakim jest stworzenie spójnego zestawu fotograficznego składającego się z wielu indywidualnych postaw, wskazane było jednak odnalezienie wspólnej przestrzeni, która nie tylko opisze sens działania, ale uporządkuje sposób jego odbioru. Idea odnajdywania obecności człowieka w postaci ukrytej dominanty wydała się atrakcyjną formułą unifikującą zbiorowe działanie wielu osób. Z drugiej strony wiadomo, że przecież człowiek jest wiodącym tematem światowej fotografii, a spora jej część to prace niedopowiedziane, tajemnicze, zatem z natury swojej nawiązujące do akcentowanego przez decentryzm sposobu widzenia. A nawet programowa „fotografia człowieka bez człowieka” była już niejednokrotnie uprawiana przez fotografów. Co więc ma wyróżniać niniejszą propozycję? Myślę, iż absolutnie a priori intencjonalny charakter działania, polegający na połączeniu metody (założenia decentrystyczne) z bardzo osobistą, intuicyjną refleksją oraz bardzo świadome nawiązanie do postawy poprzedników. Może rzeczywiście nadszedł właściwy czas, by w zgiełku różnych hałaśliwie eksponujących się artystycznych „ego” zwrócić uwagę na to, czego właśnie nie widać, co jest ukryte i nie narzuca swojej obecności. Takie personalistyczne w swojej istocie podejście do codziennych, drobnych, często peryferyjnych wymiarów istnienia wybrzmieć może głębokim humanizmem, dotykając tajemnicy pojedynczego bycia. Ukrytą dominantą będzie w tym przypadku pośrednictwo kulturowych przesłanek nadbudowanych nad pozorną banalnością codzienności.

Przyjęty do realizacji obszar działania okazał się w praktyce atrakcyjny i niezwykle nośny. Zaoferował możliwość różnorakich wypowiedzi – od całościowych, realistycznych, dokumentalnych lub paradokumentalnych ujęć aż po inscenizację. Warto podkreślić, iż zasadą, którą kierowali się autorzy prezentowanych w albumie prac, nie była interpretacja pojęcia decentryzm w kategoriach formalnej instrukcji związanej z jakąś jedynie słuszną zasadą budowy kadru, lecz dynamiczna formuła, akcentująca kontekst, niedopowiedzenie i tajemnicę. Jak pisze Aleksander van Lavnik:

Oczywiście kadrowanie jako jedyna technika zmierzająca do uzyskania decentrystycznego charakteru utworu jest już zbyt uboga. Niesie bowiem ze sobą przede wszystkim możliwość poruszania się w warstwie wyobrażeniowej zaniedbując głębsze przesłania. Podobne działania, uzyskiwane tylko poprzez cięcia kompozycyjne podejmowane w obrębie malarstwa zanikają z powodu zbyt nikłych efektów w porównaniu ze wzrastającym poczuciem istoty głębokich przesłań możliwych do przekazania. Taki stan wynikał również ze zbyt bezpośredniego pojmowania „Manifestu” Adama Wiśniewskiego Snerga.

Pozostając w duchu decentrystycznego myślenia można z powodzeniem realizować istotne projekty fotograficzne. Być może ten właśnie stanie się zarzewiem znaczącego grupowego działania.

Gallery

Exhibition, Warsaw (2010)